czwartek, 29 stycznia 2009

STOCKHOLM CONCERT


Po raz pierwszy do Szwecji dopłynęliśmy promem w maju 2003 roku... W kolejce do odprawy paszportowej i celnej otaczał nas tłum rodaków uzbrojonych w wędki... Nigdy nie widziałem więcej wędkarzy razem ! Okazało się, że wędka w garści miała uwiarygadniać odpowiedź na pytanie : w jakim celu przybył pan do Szwecji? Każdy facet odpowiadał krótko : "fiszing" i wywijał wędką. Wszyscy "wędkarze" mieli wąsy i spracowane (od wędkowania...) dłonie. Ot, bogaci wędkarze z Polski...pamiętajmy, że był to 2003 rok. Nie mieliśmy wędki i wpadliśmy w strach ale okazało się, że bycie muzykiem, posiadanie instrumentów muzycznych i zaproszenia na koncert do stolicy Szwecji był miłym urozmaiceniem dla celników. Koncert zagraliśmy na ostatniej, otwartej na miasto kondygnacji wielkiego budynku Kulturhuset. Wieczór występowaliśmy my i Appart Organ Quartet, organowy kwartet z Islandii. Dziwne zestawienie... ale organizacja koncertu, hotel i pierwsza wyprawa w interior, ze znajomym szwedzkim dziennikarzem, uczyniła nas wiernymi fanami Szwecji. Po tej wyprawie już nigdy nie zdecydowaliśmy się na prom, zmieniły się czasy, ubyło wędkarzy z Polski i wielokrotnie ponawialiśmy wyprawy na Północ, aż po krąg polarny. Płyta ma trochę ponad 27 minut i zawiera fragmenty naszego pierwszego w Szwecji koncertu. Graliśmy w duecie. Nagrania wydobyłem z archiwum dopiero w 2007 roku i włączyliśmy je, po redakcji, do katalogu WFR pod numerem 015.
Na okładce Bogdan umieścił jedną z moich fotografii wyrytych w skale i malowanych (obecnie odnawianych co kilka lat) ochrą, bardzo starych mistycznych znaków, na odwrocie znajdziecie fotografie z Anią, zrobioną podczas instalowania sprzętu na scenie Kulturhuset.

Brak komentarzy: